Granie na giełdzie to domena przede wszystkim tych społeczeństw, które przez długie dekady liberalnego rynku nauczyły się już umiejętnie wykorzystywać wszystkie instrumenty i mechanizmy inwestycyjno-oszczędnościowe, jakie funkcjonują na rynku – a jest ich całe mnóstwo i wybranie tego idealnego do naszych możliwości, zamożności i wiedzy, wcale nie jest takie proste. Oczywiście osoby bez większej znajomości mechanizmów rynkowych także mogą skutecznie zarabiać i pomnażać własne środki, chociażby poprzez korzystanie z lokat bankowych. Te są jednak w dzisiejszych czasach dość nisko oprocentowane i aby na nich faktycznie zarobić, trzeba spełnić dwa główne warunki – wpłacić bardzo dużo pieniędzy, najlepiej w setkach tysięcy, oraz zgodzić się na całkowite zamrożenie tych środków na okres od roku do nawet pięciu lat. W tym czasie bank dysponuje swobodnie pieniędzmi przekazanymi przez klienta, inwestuje je i pomnaża, a częścią wypracowanego zysku dzieli się z klientem. Plus takich lokat bankowych wynika jednak przede wszystkim z faktu, że nawet jeśli bank w danym okresie zanotuje straty na swoich inwestycjach i nie zarobi tyle, by wypłacić wszystkim ustalony procent – klienci i tak swoje pieniądze otrzymają, głównie dzięki działalności bankowego funduszu gwarancyjnego.
Dla osób pragnących zarabiać szybciej i więcej, lokaty nigdy nie stanowią adekwatnego mechanizmu, według którego można by się zabezpieczyć finansowo na przyszłość. Oczywiście sprawdzają się idealnie dla głów rodzin i gospodarstw domowych myślących w długiej perspektywie, natomiast nie nadają się dla tych, którzy są głodni finansowego sukcesu i chcą powiększać swój majątek dynamiczniej – nawet godząc się na minimalny współczynnik ryzyka. Pierwszym wyborem w takich chwilach wydaje się być przede wszystkim ruch w stronę giełdy i papierów wartościowych takich jak akcje czy obligacje. Można jednak z powodzeniem na giełdach światowych handlować także innymi instrumentami – surowcami, nieruchomościami, walutami. Każdy z tych sektorów daje zupełnie inne perspektywy dochodowe, ale niesie też zupełnie inne ryzyko i osoby doświadczone, pracujące dla funduszy inwestycyjnych lub firm brokerskich, doskonale orientują się w tych wszystkich niuansach i są w stanie bardzo skutecznie doradzać oraz przygotowywać oferty inwestycyjne pod konkretnego klienta, jego poziom zamożności i gotowość do inwestowania na trudniejszych rynkach.
Obserwując wyniki ostatnich notowań giełdowych oraz wycenę najbardziej popularnych funduszy inwestycyjnych, widać wyraźnie, że na rynkach panuje ogólne ożywienie. Banki wprawdzie nadal oferują bardzo niskie procenty na swoich lokatach, ale już gra na walutach czy akcjach i obligacjach, może w warunkach odbicia się od dnia recesji i ponownego wzrostu koniunkturalnego, dać bardzo satysfakcjonujące wyniki finansowe każdemu, kto w tym świetnym okresie zdecyduje się wprowadzić część swojego kapitału lub oszczędności na rynek.